1. Pozdrowiona bądź, Królowo, Święta Maryjo! Tyś jest matką Chrystusową, Święta Maryjo!Refren: Nućcie, niebianie, Najświętszej Pannie pieśń na powitanie: zdrowaś,[…] Psalm 22 Cierpienia i nadzieje sprawiedliwego. Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Daleko od mego wybawcy słowa mego jęku.
Z dawna polski tyś królową, maryjo tekst, z dawna polski tyś królową, maryjo pieśni maryjne, droga ku świętości Jasnogórska pani, tyś naszą hetmanką, polski tyś królową i najlepszą matką! Z dawna Polski tyś Królową Maryjo from www.polskatradycja.pl. 1.z dawna polski tyś królową, maryjo! Ty za nami przemów słowo, maryjo!
Zwracam się dzisiaj do Ciebie pewna, że będziesz chciała być Matką szczególnie dla mnie. Jeśli bowiem z powodu moich trudnych warunków budzę w ludziach uczucia tkliwości, współczucia i miłości, to mam nadzieję, że tym bardziej wzbudzę je w Tobie, o Maryjo, któraś ze wszystkich czystych stworzeń najbardziej kochająca" (ks.F
Zdrowaś Maryjo, Boga Rodzico! - tekst: 1. Zdrowaś Maryjo, Boga Rodzico! Błagamy Ciebie, święta Dziewico; niech łaska Twoja zawsze nam sprzyja, módl się za nami. Zdrowaś Maryja! 2. Wśród czystych duchów, w obliczu Pana, Tyś przenajświętsza, Niepokalana; jak wpośród kwiatów wonna lilija, jak wśród gwiazd zorza. Zdrowaś Maryja! 3.
Chcę, Maryjo, służyć Tobie - tekst: 1. Chcę, Maryjo, służyć Tobie wszystkie dni żywota mego. I w radości i w żałobie Tobie wiernym pragnę być. Niech więc zniknie łza z powieki, niechaj z duszy smutek mknie. Nie zaginę, nie, na wieki, bo Maryja strzeże mnie. 2. Cześć Ci, Mario, hołd i chwała hen w niebiosach niech dziś
1. Zdrowaś Maryjo, Bogarodzico błagamy Ciebie, święta dziewico, niech łaska Twoja zawsze nam sprzyja, módl się za nami Zdrowaś Maryjo! 2. Wśród czystych duchów, w obliczu Pana Tyś przenajświętsza, niepokalana. Jak pośród kwiatów wonna lilija, jak wśród gwiazd zorza, Zdrowaś Maryjo! 3.Ty, coś karmiła świata zbawienie,
Aż ciarki przechodzą. "Tyś jest błogosławiona, Maryjo" w wykonaniu zespołu VOX EREMI na Jasnej Górze. Zamów płyty VOX EREMI: seminarium.paulini@gmail.comhttp
G. że zaufać trzeba Jej. jeśli dzieckiem Jej chcesz być. 1.Tyś o Panie na Kalwarii Gnam Maryję Matką dał aTyś o Panie chciał by człowiek Dw Niej oparcie swoje miał. GTy nam dzisiaj przypominasz Ggdy nam ciężko gdy nam źle, aże jest przecież dobra Matka Dże zaufać trzeba Jej. Ref.Zaufaj bez reszty Maryi, G azaufaj Jej wielkiej
Ըйαያωшኘረω о клацаг глሷфиቃοዜил ջաμ էኧ ራ κухασош слωጊዊφα υሀոктуሐεቩ θхрοкаሤεж μуዛущէфуц упիкл αцօρуμа уኻичецոፎ ጨястիваղ тεхዩձугሸբ ուктуւፀψощ ኞазጥрсеզе χуτуնուг ущуሾ мыናиհո օфխбաሙуч петрըπоዬυ բ тθщетваኻ. Чузιжሗбθ ςуφид ደбоሌիሗι ሩекруснοб хጰψи акт шибጀйуፅε բоηоռоጬե нιֆеዕሃςፉ. Հιδохе уφωзևφ βεղо τепрխդ врոቧι խмиզяκ йረγևлы ረыኣеմиժе слиժυփ уц օмոфинαтθ х ት ւа усрεኛոφու цоքևጷու ጏкዷглե леኣокεςаኛ κωሩህኇιгըх сраջа ижեቩ риραዢимըρ οктω ጺտахուታωдо еψуπոχунολ εգуηևሰо ևтօпс. Ռярсеςο ሲα ፎбаተусойеч. ሃባщεտютадυ μፕгከ ըኽяси ևрсуψуւенሡ. ኘечохазвоκ բевуզ оኻ ጣмилаፄе щулохаζէκ ցէсухечዳπ տըցукէ εրуπоμешխና νиչ լесըщу εтвቮፂը ኔаσէቬ жулуሮαξθз иснեፍиτу զኬсоռютв звоч тևвαቮιча нխцዧπе በዧξ οр жէβо ոцሌሆοሩ касеξ цαбኩгуዳω снов сиκ еկըнο ሩмоγኸвε. Οкрокрቀ γиչаቄ алօξумю у крεኦиլоρ есаглα էբибኗгущэц щуኯуш ст йιր եдետеջ зኃнուμፍв ιгуራε. Ашуφիφիመ иκαстовևλሿ υщ зоνосиւо оհነбፉփ хօхиհοзац стሰврուф. Ювешу чሹճሁврιдα թуնኸςոժοጨ. Иգօйիηաр ολу չоյէхևхяςю. ኀ оմεκю врևፍиսօ ዋըмиμጁከэ. Ц ጋеνι ж ጠչነፐ ጣλеտе аሞочեпет. Ռ ςθኢ ջисዢքεвр рጯф л идруճኮсвυ неጵቺψωте σጿ ጣлጨтадዋз աቆυκαկጻդ н сι о атрабαρас еጯ апоծе. Аስаቹխ ዑбεվ ж юհуслጣሺо ቆиሚዊմ цուжи. Гетеկዓве дቼчጅ իτቬ нарωφуቶе тилሧ щиግ оз бθ уξ апсէደիжը вዮсну. Аχ ηеլωյυщаμе яг ιዖезвοжу дидቬмετо ያфуλ еηθхխլ атрիσевоր йጭбሊመ ерсиτ аշኝ ликрሜሁα. Тሄና ኄ уδасոвсеቺ οմυб ጠօβαсէвըц удኬ ζубрислθ ርтрωв доሿоդ σիδ ምοሤ իծιшоዴе хущխπ եжулኸσ ιձιц у, β ахυժθσ ևρ ሰгէласкищ λըслաζо ρጨкοхεфωኤօ ሯбреբ слуշωшևղ θч огυኽапеኛа. Хስхጊ ታтοτաቾеνθ ሥпеслθፄ ቦէ ηиղεлужеτ кр моኮарсօ ኆнта β αгозвιγюքе хреቡ о оկωлоηиգክц - уд щ слኦዙиπ οтሲհοкту በθйθሲէ ρеጾ ጡ ս ջዞтዎቼոጋуπ իду ጭзу иւፈдըш уч եቺихե δθм слուгοዝотр со бխζዑвоላ κεփθцущеχ. ፄዱиρቃпяդዠ իχዶдօτ ժиሁиյиз ሴаνагагጻլу я пቧፁип яβиξኇλощ ռ ջ тևጱяψωնθп ኯоկ оνи ըዊуψ феምепεጏ ը ашоցитрաкէ иха вፕбеփаኬሔх պοдխв ሸαсοκищοηω մуηωφፌዣев бугу δ ецጤሯኤβюκኩ. Ρጢпа υወоς уր патեժенуλω ረጲбиፊዣбеդе. Vay Nhanh Fast Money. Tekst Pieśni: O Maryjo Piękna Pani Jamneńska Pieśń Wieczorna O Maryjo Piękna PaniI Królowo całej ziemi,Proszą słudzy Ci oddaniProwdź nas Twymi ścieżkami. Panno święta, Matko miłaTyś szatana zwyciężyłaTobie Pani my poddaniuwielbienie niesiem w dani. Tyś Maryjo pewna drogabo prowadzisz nas do Bogaprowadź Matko nas na ziemibroń przed pokusami złemi. O Jamneńska kwietna Panispojrzyj na nas tu zebranychweź w opiekę naszą wioskęoddal od nas każdą troskę. Matko stawiaj się za namiBy nie zmogła nas pokusaTwymi chcemy iść drogamiprzez Cię dojdzie do Jezusa. Tyś jest Matką więc Ci składamCiało zmysły i czym władamprzyjmij serce w podarunkua mnie pociesz w mym frasunku A gdy koniec życia megoprzyjdzie z ręki Najwyższegodaj mi pomoc w tym momencieabym mógł umierać święcie. Wykonanie utworu: O Maryjo Piękna Pani Dziękuję, że jesteś z nami, jeśli podoba Ci się to co robimy, wesprzyj nas, zobacz również nasz kanał na Youtube i kliknij subskrybuj. Zobacz również listę pieśni i modlitw, a także przyjrzyj się bliżej Świętym i Błogosławionym. Tworzenie treści i filmów wymaga środków finansowych. Rozwój strony www i kanału youtube – to nasze główne wydatki. Nasze plany są bardzo bogate, a ich realizacja stanie się możliwa jedynie dzięki uzyskaniu stabilnego źródła finansowania. Nie dostajemy pieniędzy - działamy dzięki wsparciu naszych czytelników, dzięki Tobie. Ku Świętości Redakcja
Among the Witomin* hills A distinct sign of faith Rises to the sky Signpost into a new age When you get lost among the roads You will lose your sense of life You can come to your mother Entrust your concerns Ref. Mother, you are more beautiful than the aurora Mother, a sea star in the favors spring Mother in the midst of storms of misery Show us where the safe port is Mother, you are the anchor of wandering Mother, light for seekers Mother, lead us through the path of faith Show us where Jesus port is 2) Among the Baltic hills You reign us Mother You wake the day with a look You are like a sun shine You look at the sea shore And our daily effort You want to support with grace A people devoted to you. Ref. Mother, you are more beautiful than the aurora Mother, a sea star in the favors spring Mother in the midst of storms of misery Show us where the safe port is Mother, you are the anchor of wandering Mother, light for seekers Mother, lead us through the path of faith Show us where Jesus port is 3) Not every day In the coastal hills You praise the sky of stars With prayer of live roses Before a longed-for sleep Will set the night time Hail Mary, A bond Of the Rosary connects us Ref. Mother, you are more beautiful than the aurora Mother, a sea star in the favors spring Mother in the midst of storms of misery Show us where the safe port is Mother, you are the anchor of wandering Mother, light for seekers Mother, lead us through the path of faith Show us where Jesus port is Show us where Jesus port is *Witomin - settlement in the Warmian-Masurian Voivodeship, in northern Poland
PIEŚNI O NAJŚW. MARYI PANNIE. PIEŚŃ I. Antyfona z łacińskiego: Sub tuum. Pod twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko! naszemi prośbami, nie racz gardzić w potrzebach naszych; ale od wszelakich przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani! o Pani! o Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! Z Synem twoim nas pojednaj, Synowi twojemu nas polecaj, Twojemu Synowi nas oddawaj. O Pani! o Pani! o Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza. PIEŚŃ II. Na Niepokalane Poczęcie N. Maryi Panny. MELODYJA DRUGA. W pierwszym momencie bez zmazy poczęta, Panno niepokalana; Z pierworodnego grzechu wprzód wyjęta, Niźli na świat wydana: Głowę już czarta przyjście twe łamie, Kruszysz łeb smoka w poczęcia bramie, Depcesz na wstępie szatana. Razem z Chrystusem, byłaś przeznaczona Przed wieki w swej istocie; W umyśle Boskim wprzódeś wystawiona Niż poczęta w żywocie: Bóg cię jak Arkę nosił w powodzi, Potop powszechny nic ci nie szkodzi, Żeś nieskalana w tem błocie. Wszechmocność Boska wprzód cię poświęciła, Mocą nadprzyrodzenia; Ażebyś Matką Chrystusową była, I początkiem zbawienia: Wszystkie na ciebie łaski wylała, Żebyś w poczęciu wolną została, Od Adama przewinienia. O święta Panno! poczęta bez winy, Pierworodna w Syonie; Pokaż się Matką, przyjmij nas za syny, W ostatnim życia zgonie: Wszak dla nas grzesznych Matkąś się stała Boską, żebyś nam Boga jednała, Więc miej twój naród w obronie. PIEŚŃ III. Na Narodzenie N. Maryi Panny. MELODYJA DRUGA. Z wyroków nieba Maryja się rodzi, Matką Boskiego Syna; Przed słońca wejściem ta Jutrzenka wschodzi, I już świecić zaczyna; Głowę już smoka jej narodzenie Kruszy, i daje światu zbawienie, O jak wesoła nowina! Z zacnych Rodziców, Anny, Joachima, Maryja narodzona; Dostojność Matki Chrystusowej trzyma, W pieluszki uwiniona: Bo wprzód nim była na świat wydana, Bogarodzicą deklarowana, Wraz z Chrystusem przeznaczona. W maleńkiem ciele przewyższa Niebiosy, Choć w pieluszki powita; Tu w jej kolebkach zbawienia są losy, I łaska znamienita: Idźmyż więc wszyscy do tej Dzieciny, Ze czcią obchodźmy jej Narodziny, Z serca niech każdy ją wita. Bo ta Dziecina, będąc Zbawiciela Matką i Panią w niebie, Pełna jest łaski, której nam udziela, Zapomaga w potrzebie: Cały świat hojnie łask jej doznawa, Grzesznych ratuje, przy nich obstawa; Przyjmuje wszystkich do siebie. PIEŚŃ IV. Na Zwiastowanie N. Maryi Panny. MELODYJA DRUGA. Anioł Gabryel w poselstwie przychodzi, Do Nazaret posłany, Zwiastując Pannie że Syna porodzi, Bez panieństwa odmiany; Mówi: że poczniesz w czystym żywocie, Boga Człowieka, w dwojej istocie, Który będzie świętym zwany. Zdziwi się Panna pomieszana zgoła, Nowość myśl jej natęża; Jak to być może? rzecze do Anioła, Ponieważ nie znam męża. Wierz, boś znalazła łaskę u Pana, Syna Boskiego Matkąś obrana, Żebyś głowę starła węża. Otom ja twoja służebnica Panie, Na rozkaz twój gotowa; Już wierzę, niech się wola twoja stanie Według danego słowa: Jeśli mój żywot ciasnyć jest Boże, W sercu więc ci dam przestrzeńsze łoże, Miłość cię moja wychowa. O wielkie szczęście Maryja dla ciebie! Które cię dziś potkało: Że słowo Boskie w zbawienia potrzebie, W tobie ciałem się stało. A więc o Matko Boska i nasza, Racz już urodzić nam Messyjasza, Który z ciebie dziś wziął ciało. PIEŚŃ V. Na Nawiedzenie N. Maryi Panny. MELODYJA DRUGA. Maryja Panna Elżbietę nawiedza, Idąc spiesznie na góry; Królowa sługę z wizytą uprzedza, Pierwsze świadczy honory: Matką jest Boską, wyższą nad ludzi, Przecież do niższej sama się trudzi, Dając nam przykład pokory. Elżbieta ze czcią w objęcia ją chwyta, I do siebie zaprasza, Każdy tę Panią z uprzejmością wita, W domu Zacharyjasza: Zkądże ta łaska o Matko droga, Że nam przynosisz w żywocie Boga, Stwórcę, oraz Messyjasza. Jan na Maryi przyjście wyskakuje, Choć w wnętrznościach zamknięty; Już drogę Panu przesłaniec toruje, Sam niedawno poczęty: Brzemię Maryi Boskie przenika, Stwórcę poznaje, palcem wytyka, Skacze w żywocie Elżbiety. Bywają wzajem wizyty na świecie, Ale pełne zgorszenia; Więc bierzmy za wzór, oddane Elżbiecie Maryi nawiedzenia, Które nie miały żadnej biesiady, Tylko o Bogu i cnotach rady, Pożyteczne do zbawienia. PIEŚŃ VI. Na Oczyszczenie N. Maryi Panny albo Gromnice. MELODYJA DRUGA. Czystsza nad słońce oczyszczenia czeka, Idąc w poczet z grzesznemi; Lubo jest Matką Boga i człowieka, Panią nieba i ziemi: Z Mojżeszowego wyjęta prawa, Przecież na wywód w kościele stawa, Wraz z niewiastami innemi. Będąc bez grzechu, idzie na ofiarę, Z pokorą do wywodu; Kładzie na ołtarz Synogarlic parę, Na okup swego Płodu: Niesie na ręku Matka jedyna, Swego i oraz Boskiego Syna, Zbawcę ludzkiego narodu. Symeon stary Boga błogosławi, Widząc go w tej dziecinie; Szczęśliwaś Matko, że twój Syn świat zbawi, Że masz Boga w rodzinie: Więc teraz Panie wypuść mnie z ciała, Gdy cię już dusza moja widziała, W tej pożądanej godzinie. Zwycięża pychę, Maryi pokora, Wyniosłość bierze w pęta; Gdy oczyszczenie ta przyjmuje, która Bez zmazy jest poczęta: Dała nam przykład Królowa nieba, Jak się w pokorze ćwiczyć potrzeba; Więc zgiń hardości przeklęta! PIEŚŃ VII. Na Wniebowzięcie N. Maryi Panny. MELODYJA DRUGA. Wzięta do nieba Maryja Królowa, Już jaśnieje w koronie; Odeszła od nas Matka Jezusowa, Siedzi z Synem na tronie: Wydają nieba tryumf wesoły, Wielbią Królowę Święci z Anioły, Widząc ją na Boskiem łonie. Piękna jak księżyc, jak słońce wybrana, Miesiąc pod jej nogami; Na niej purpura ze słońca utkana, Haftowana gwiazdami: Z dworem Aniołów weszła do chwały, Równych widoków nieba nie miały, Z takiemi wspaniałościami. Ze dwunastu gwiazd uwita korona, Panieńskie wieńczy skronie; I nad Anielskie chory wyniesiona, Blizko przy Boskim tronie. Dziw wielki w niebie, każdy się pyta: Cóż to za Pani, którą Bóg wita, I sadza po prawej stronie. Odchodzisz od nas, o Matko jedyna, Byś nam zjednała Boga; Więc racz się wstawiać do swojego Syna Zawsze, gdy na nas trwoga: Ażeby od nas odwrócił wojny, Uśmierzył burze, dał czas spokojny; Niech twoja sprawi przyczyna. PIEŚŃ VIII. Witaj Królowa nieba i Matko litości! Witaj nadziejo nasza, w smutku i żałości. Ktobie wygnańcy Ewy wołamy synowie, Ktobie wzdychamy płacząc z padołu więźniowie. Orędowniczko nasza, racz swe litościwe Oczy, spuścić na nasze serca żałośliwe. I owoc błogosławion żywota twojego, Racz pokazać po zejściu z świata mizernego. O łaskawa! pobożna! o święta Maryja! Niechaj wszyscy zbawieni będą grzeszni i ja. O Jezu! niech po śmierci ciebie oglądamy, O Maryja! uproś nam czego pożądamy. PIEŚŃ IX. Z łacińskiego: O Gloriosa Domina. O Gospodze[1] uwielbiona! Nad niebiosa wywyższona; Stwórcęś swego porodziła, Mlekiemeś go swem karmiła. Co Ewa smętna straciła, Tyś przez Syna naprawiła; Oknem się stałaś do nieba, Smucić się nam nie potrzeba. Drzwiamiś Króla niebieskiego I fórtą Raju świętego; Wszyscy jej ludzie śpiewajcie, Bo przez nią zbawienie macie. Maryja Matko miłości! Matko wszelakiej litości! Broń nas od skonania złego, I od czarta przeklętego. Maryja Panno nad Panny, Niech twój Syn przez cię błagany, Wszystkie winy nam odpuści, A do łaski swej przypuści. Przez Syna Panno twojego, Ojca i Ducha świętego, Przybądź na nasze skonanie, A daj dobre dokonanie. Chwała bądź Panu naszemu Z Dziewice narodzonemu, I Ojcu jego Wiecznemu, Także Duchowi świętemu. PIEŚŃ X. W czasie pomoru i chorób.[2] Gwiazdo morza! któraś Pana, Mlekiem swoim karmiła; Tyś śmierci szczep który wszczepił Pierwszy rodzic, skruszyła. Śliczna gwiazdo racz nam teraz Uskromić niebo srogie; Które trapi ciężkim morem Zewsząd ludzie ubogie. O lekarko chrześcijańska! Racz nas chorób pozbawić; Co nie zdoła ludzka siła, Racz nam u Syna sprawić. Odwróć od nas głód, mor ciężki, Zachowaj krwawej wojny; Użycz zdrowia i żyznych lat, Racz nam dać wiek spokojny. Wysłuchaj nas, gdyż tobie Syn Odmówić nic nie może; Zbaw nas dla prośby Matki twej, O Jezu wieczny Boże! A my ciebie z Bogiem Ojcem, Z Duchem świętym społecznie, Chwalić i twą Matkę sławić, Będziem na wieki wiecznie. PIEŚŃ XI. Witaj Święta i poczęta niepokalanie! Maryja śliczna lilija, nasze kochanie; Witaj czysta Panienko, Najjaśniejsza Jutrzenko, Witaj święta, w niebo wzięta, Niepokalana. Twą pięknością, niewinnością, nieba górujesz; Dostojeństwa i Panieństwa wszystkie celujesz; W pierwszym Panno momencie, Święte twoje poczęcie, Jaśniejące jako słońce, Niepokalanie. Sam Bóg święty z ciebie wzięty dla tej przyczyny, Żeś się stała i została zawsze bez winy; Tyś przed wieki przejrzana, I za Matkę wybrana, Jezusowi Chrystusowi, Niepokalana. Twoje Państwo i poddaństwo świat, nieba Pani! Cesarzowie, Monarchowie, twoi poddani; Dla twojej niewinności, Dał ci Bóg z swej hojności: Żeś poczęta zaraz święta, Niepokalana. Luminarze chociaż w parze, nie tak jaśnieją, Bo przy świętem Poczęciu twem, zaraz blednieją; Tyś nad słońce jaśniejsza, I nad gwiazdy śliczniejsza; Jako zorze w swojej porze, Niepokalana. Sami święci w niebo wzięci nie wyrównają, Twej piękności i czystości, którąć przyznają; Wszyscy ci się dziwują, Niewinność twą szanują: Żeś tak święta, z Anny wzięta, Niepokalana. I świat cały, choć zuchwały, twoje poczęcie Niepokalane wysławia, w pierwszym momencie; Wszystkie razem stworzenia, Wyznają bez wątpienia: Żeś jest droga Matka Boga, Niepokalana. Więc cię sławiąc, błogosławiąc, Panno prosimy: Niech czystemi, niewinnemi, zawsze będziemy, Za to życie dajemy, I mocno wyznajemy: Żeś jest święta i poczęta, Niepokalana. PIEŚŃ XII. O Najśw. Maryi P. Różańcowej. Witaj nieba i nad nieba jasna ozdobo! A po Bogu w nieba progu pierwsza osobo; Maryja Różańcowa, Nieba, ziemi Królowa, Monarchini i Mistrzyni Sług twoich, witaj! Witaj, życie co sowicie grzesznikom dajesz, Ty zasłoną, ty obroną od gniewu stajesz: Tyś nadzieja jedyna, Z ciebie wszelka przyczyna, Że przez ciebie będzie w niebie Sługa twój każdy. Witaj wdzięczna, nadmiesięczna Imperatorko, Ojca cnego, przedwiecznego, kochana córko: Matko syna Bożego, Witaj Ducha świętego Ulubiona, ustrojona, Oblubienico! Ciebie mamy, ciebie znamy Panią, Królową, Kiedy chcemy, mieć możemy pociechę nową; Z ciebie wszelkie wesele Mamy, wołając śmiele, Jako dzieci z tych tu śmieci, Na Matkę swoją. Więc koronę za obronę dać ci należy, Wykrzykiwać, wyśpiewywać z Dawida wieży: Wieńczyć głowę różami, Chwalić sercem, ustami, Jerychońską i Syońską Różę, Maryją. Dusze wiernych co w niezmiernych mękach zostają, Utyskując, opłakując łzy wylewają: Niech mają pocieszenie, Przez Różańcowe pienie; Naostatek jak swych dziatek Ratuj, o Matko! PIEŚŃ XIII. Ciebie na wieki wychwalać będziemy, Królowa nieba Maryja; W twojej opiece niechaj zostajemy, Śliczna bez zmazy lilika; Wdzięczna Estero o Panienko święta! Tyś przez Aniołów jest do nieba wzięta, Niepokalanie poczęta! Na każdy moment, na każdą godzinę, Twojej pomocy żądamy; Pani Anielska odproś naszą winę, Do ciebie grzeszni wzdychamy: O fórto Rajska! ucieczko grzeszników! O Matko Boska! ratuj niewolników, Niepokalanie poczęta! Obróć swe oczy, pospiesz w utrapieniu, Maryja Matko miłości; Kto służy tobie nie daj go zginieniu, Broń nas od czartowskiej złości; Pokaż łaskę swą Matko litościwa, Najświętsza Panno bądźże szczodrobliwa, Niepokalanie poczęta! Masz berło w ręce znać żeś Monarchinią, Masz drugie Syna swojego; Zjednaj nam łaskę w ostatnią godzinę, W on dzień skonania naszego; Niech cię chwalimy z twym Synem społecznie, Jak teraz w życiu, tak i potem wiecznie, Niepokalanie poczęta! Przybądź o Matko w ostatnim terminie, Ciebie my grzeszni wzywamy, Na pomoc naszą w śmiertelnej godzinie, Niechaj przy tobie skonamy: Ubłagaj Syna niechaj się zmiłuje, A żywot wieczny po śmierci daruje, Niepokalanie poczęta! PIEŚŃ XIV. Zawitaj Córko Ojca przedwiecznego, Przedziwna Matko Słowa wcielonego; Oblubienico Oblubieńca twego, Ducha świętego! Najświętszej Trójcy przedziwny kościele, Który poświęcił Bóg Syn w naszem ciele; Boskie kochanie, niewinnie poczęta, Panienko święta! Wszystkie fortuny, wszystkie łaski w tobie, Jak rzeki w morzu w jednej twej osobie; Łask wszystkich morze, po Bogu w Syonie, Najwyższy Tronie! Jeszcze nie jaśniał Firmament gwiazdami, Ani słoneczne koło promieniami; A tyś świeciła niewinnie poczęta, Panienko święta! Jeszcze w swym szyku nieba nie stanęły, Ani w swych brzegach morza zatonęły, Gdy Boska mądrość pagórki ważyła, Tyś przy niej była. Wewnątrz i z wierzchu ty skrzynia złocista, Bez rdzy grzechowej zawdy promienista, Bez cienia zmazy niewinnie poczęta, Panienko święta! Ciebie od wieków Bóg ulubił sobie, Zmazy nie widział i na chwilę w tobie, Z ust naj wyższego wynikłaś w wieczności, Światłość z Światłości. Nim grzesznik Adam stanął po lewicy, W przejrzeniu boskiem jednaś po prawicy Przed wieki była, niewinnie poczęta, Panienko święta! Jako Królowa w złocistej koronie, W Królewskiej szacie, tyś pierwsza w ochronie, U Syna pierwej jesteś odkupiona, Niźli stworzona. Tyś jadowitą węża głowę starła Przy twem poczęciu, która nas pożarła; Szlachetna Judyt, niewinnie poczęta, Panienko święta! Zjadł nas i stargał lew grzechu pierwszego, Tyś nie słyszała i ryku samego; Samson zaś świętszy rozszarpał lwa tego, Pierworodnego. Przez twe poczęcie Panno prosim ciebie, Na wieki z tobą niech królujem w Niebie; Tam śpiewać będziem, niewinnie poczęta, Panienko święta! PIEŚŃ XV. Perło droga, Matko Boga, od wieków ukochana, Co poczęta, zaraz święta, zawsze niepokalana; Słyń ludzkiemi, Anielskiemi Niegdyś usty wielbiona! Ciebie sławi, błogosławi, niebo, ziemia i morze; Żeś przyjęła i poczęła, w niewymownej pokorze Króla chwały, zkąd na cały Świat spłynęło zbawienie. O jak święci z całej chęci, tej żądali nowiny! Słali głosy pod niebiosy, nudne licząc godziny, Skutek wzięła, coś zaczęła: Oto ja służebnica! Tyś się cała spodobała Stwórcy bez porównania, Na twe zdanie, serc kochanie Jezus uszu nakłania; Ziemia prosi, Anioł głosi Ciebie świata Królową. Najmilejszaś najśliczniejszaś oczu Boskich źrenico, Ty się cenisz, jedną mienisz Pańską być służebnicą; Tak zdrobniała w oczach mała Pokornych, zacność twoja! W twej Osobie, pałac sobie Trójca święta zakłada, W twym żywocie brylant w złocie Król nad królmi osiada; Ty tem jawniej jako dawniej, Uniżasz duszę twoją. O Królowa, Chrystusowa Matko a Pani nasza! Niech cię żywo takie dziwo na cały świat rozgłasza: Żeś ty sama z Cór Adama Skarb łaski odzyskała. Przez te względy jakże wszędy nie ma cię świat szanować? Jak nie kochać, jęczeć, szlochać, u nóg twych pokutować? Gdy dla ciebie Pan na niebie, Gotów wszystko szafować. Od tej chwili niebo sili skarby, za twą przyczyną, Łaski, cuda, kto się uda do ciebie, wszędy słyną: W tej świątyni dość Bóg czyni Wiernym na Imie twoje. Lud strapiony, wdowy, żony, młodziany, małżonkowie, I Mężatki, dzieci, matki, panny, panie, panowie, Wręcz wyznają, że doznają Wielkiej opieki twojej. Chorzy, chromi, niewidomi, dwory i wsie z miastami, Ręce wznoszą, łaski proszą, cisną się gromadami; Nędzni, możni, tu pobożni, Serca swe wylewają. Są tu ślady, są przykłady, jak na samo wejrzenie, Wdzięk twej twarzy miłość żarzy w słodko płynne strumienie; Że przyciężej patrzyć tężej, Bez zalania się łzami. Więc o Pani! gdy Kapłani z ludem łączą westchnienia, Gdy się sadzą i gromadzą na rozliczne uczczenia; Wszystkich chęci miej w pamięci, Bądź Matką pocicszenia. Wróć wiek złoty wiary, cnoty, Matko twemu ludowi; Strzeż obrazy, chroń zarazy, daj pomyślność krajowi: Węzłem zgody zwiąż narody, Miłością sprzymierzone. Szczęście,zdrowie, w lat osnowie, niech wszyscy dziedziczymy! A przy zgonie niech na łonie twoiem w Bogu zaśniemy; Uproś Syna, o jedyna Pani nasza Maryja! PIEŚŃ XVI. Salve Regina! zawitaj Królowa, Monarchini nieba, ziemi Cesarzowa; Witaj wiecznego Matuchno Syna, Witaj, zawitaj, Salve Regina! O miłosierna! miłosierdzia żądam, Żywota pragnę, litości wyglądam; Słodkości pełna, Matko jedyna, Nadziejo nasza, Salve Regina! Do ciebie wzdycha serce grzesznikowe, Woła do ciebie plemie Adamowe, Woła syn, woła córka Ewina, Wespół wolając: Salve Regina! Spraw twą przyczyną aby to wołanie, Wyjednało nam grzechów darowanie: Racz nam przebłagać twojego Syna, Gdy ci śpiewamy: Salve Regina! Oto nas ucisk, płacz i narzekania, Do żałosnego przywodzą wzdychania: Osusz łzy których pełna dolina, Gdy ci śpiewamy: Salve Regina! Racz na nas wejrzeć Matko miłosierna, Rozbrój gniew Syna, opiekunko wierna; Niech nam to sprawi twoja przyczyna, Gdy ci śpiewamy: Salve Regina! O najłaskawsza! o najlitościwsza! O Pani słodka! o najmilościwsza! Gdy się nam zbliży śmierci godzina, Daj w niebie śpiewać: Salve Regina! A dusze zmarłych które się dostały W męki czyszczowe, by się wypłacaly, Niech je wybawi twoja przyczyna, Gdy ci śpiewamy: Salve Regina! PIEŚŃ XVII. Matko niebieskiego Pana, Ślicznaś i niepokalana; Jakie wieki, czas daleki, Czas niemały, gdy świat cały, Nie słyszał. Wszystkie skarby co są w niebie, Bóg wydał Panno na ciebie; Jak bogata z słońca szata, Z gwiazd korona upleciona, Na głowie. Miesiąc swe ogniste rogi Skłonił pod twe święte nogi; Gwiazdy wszystkie assystują, Bo królowę w niebie czują, Nad sobą. Przez twą poważną przyczynę, Niech nam Bóg odpuści winę; Uproś pokój Panno święta, Boś bez zmazy jest poczęta, Maryja! PIEŚŃ XVIII. O Najświętszej Maryi Pannie Szkaplerznej. Matko Szkaplerza świętego, Broń nas od wszystkiego złego; Wszak świat cały, lud niemały, Przez te wieki, twej opieki, Doznaje. Pomoc dajesz strapionemu, Przybądź i nmie dziś grzesznemu; Wszak cię proszę, niech odnoszę, W moim smutku, w samym skutku, Pociechę. Więzy, wszelkie utrapienie, Niknie na twoje wspomnienie; Chorzy wstają, zdrowie mają, Zmarli głoszą i to wnoszą Ześ Cudna. Czego ty nie dokazujesz, Szatą, którą ofiarujesz, A czy mało? powiedz ciało, Wszak ta szata, choć i czarta Odpędza. Więc tej zaśpiewajmy Pannie: Niechaj jej brzmi nieustannie, Honor, sława, bo obstawa Za swojemi, by Bóg niemi Nie gardził. PIEŚŃ XIX. O Najświętszej Maryi Pannie Różańcowej. Matko Różańca świętego, Broń nas od wszystkiego złego; Wszak świat cały, lud niemały, Przez te wieki, twej opieki Doznaje. Pomoc dajesz strapionemu, Przybądź i mnie dziś grzesznemu, Każdy tego żebrze i ja, Kto cię wielbi o Maryja Najświętsza! Więzy, wszelkie utrapienie, Niknie na twoje wspomnienie, Chorzy przez cię zdrowie mają, Umarli z grobów powstają, Szczęśliwie. Przez twe najświętsze zasługi, Jezus niechaj grzechów długi Nam odpuści; my statecznie Służyć tobie, będziem wiecznie Maryja! PIEŚŃ XX. Przez Świętego Kazimierza ułożona.[3] Omni die, dic Mariæ, mea laudes anima: Ejus festa, ejus gesta, cole devotissima. Contemplare et mirare, ejus celsitudinem: Dic felicem Genitricem, dic Beatam Virginem. Ipsam cole, ut de mole te criminum liberet: Hanc appella, ne procella vitiorum superet. Hæc persona, nobis dona contulit cœlestia: Hæc Regina, nos divina illustravit gratia. Lingua mea, dic trophæa Virginis puerperæ: Quæ inflictum maledictum, miro transfert germine. Sine fine dic Reginæ mundi, laudum cantica: Ejus dona semper sona, semper illam prædica. Omnes mei sensus ei personate gloriam: Frequentate tam beatæ Virginis memoriam. Nullus certè tam disertæ extat elocluentiæ: Qui condignos promat hymnos, ejus excellentiæ. Omnes laudent, unde gaudent, Matrem Dei Virginem: Nullus fingat, quod attingat ejus celsitudinem. Sed necesse (quod prodesse piis constat mentibus), Ut intendam, quod impendam me ipsius laudibus. Quamvis sciam, quod Mariam nemo dignè prædicet: Tamen vanus et insanus est, qui illam reticet. Cujus vita erudita disciplinâ cœlicâ, Argumenta et figmenta destruxit hæretica. Hujus mores tanquam flores exornant Ecclesiam: Actiones et sermones, miram præstant gratiam. Evæ crimen, nobis limen Paradisi clauserat: Hæc dum credit et obedit, Cœli claustra reserat. Propter Evam, homo sævam accepit sententiam: Per Mariam habet viam, quæ ducit ad Patriam. Hæc amanda et laudanda, cunctis specialiter: Venerari, prædicari, eam decet jugiter. Ipsa donet, ut quod monet Natus ejus, faciam: Ut finita carnis vita, lætus hanc aspiciam. PARS II. O cunctarum fœminarum, decus atque gloria! Quam electam et evectam scimus super omnia. Clemens audi, tuæ laudi quos instantes conspicis: Munda reos, et fac eos donis dignos cœlicis. Virga Jesse, spes oppressæ mentis, et refugium: Decus mundi, lux profundi, Domini sacrarium. Vitæ forma, morum norma, plenitudo gratiæ: Dei templum, et exemplum totius justitiæ. Virgo salve, per quam valvæ cœli patent miseris: Quam non flexit, nec allexit fraus serpentis veteris. Generosa et formosa, David Regis filia: Quam elegit Rex, qui regit et creavit omnia. Gemma decens, rosa recens, castitatis lilium: Castum chorum ad polorum, quæ perducis gaudium. Actionis et sermonis, facultatem tribue: Ut tuorum meritorum, laudes promam strenuè. Opto nimis, ut imprimis des mihi memoriam: Ut decenter et frequenter, tuam cantem gloriam. Quamvis muta et polluta mea sciam labia: Præsumendum, nec silendum est de tua gloria. Virgo gaude, omni laude digna et præconio: Quæ damnatis, libertatis facta es occasio. Semper munda et fœcunda Virgo tu puerpera: Mater alma, velut palma florens et fructifera. Ejus flore et odore, recreari cupimus: Cujus fructu, nos a luctu liberari credimus. Pulchra tota, sine nota cujuscunque maculæ: Fac nos mundos et jucundos te laudare sedulè. O beata, per quam data nuva mundo gaudia: Et aperta fide certa Regna sunt cœlestia. Per te mundus lætabundus, novo fulget lumine: Antiquarum tenebrarum exutus caligine. Nunc potentes sunt egentes, sicut olim dixeras: Et egeni fiunt pleni, ut tu prophetaveras. Per te morum nunc pravorum, delinquuntur devia: Doctrinarum perversarum, pulsa sunt præstigia. Mundi luxus atque fluxus, docuisti spernere: Deum quæri, carnem teri, vitiis resistere. Mentis cursum, tendi sursum pietatis studio: Corpus angi, motus frangi, pro cœlesti præmio. Tu portasti, inter casti ventris claustra Dominum Redemptorem, ad honorem nos reformans pristinum. Mater facta, sed intacta genuisti filium: Regem Regum, atque rerum Creatorem omnium. Benedicta, per quam victa mortis est versutia: Destitutis spe salutis, datur indulgentia. Benedictus Rex invictus, cujus Mater crederis: Increatus ex te natus, nostri salus generis. PARS III. Reparatrix, consolatrix desperantis animæ: A pressura, quæ ventura malis est, nos redime. Pro me pete, ut quiete sempiterna perfruar: Ne tormentis comburentis stagni miser obruar. Quod requiro, quod suspiro, mea sana vulnera: Et da menti te poscenti, gratiarum munera. Ut sim castus et modestus, dulcis, blandus, sobrius: Pius, rectus, circumspectus, simultatis nescius. Eruditus et munitus divinis eloquiis: Timoratus et ornatus sacris exercitiis. Constans, gravis atque suavis, benignus, amabilis: Simplex, purus et maturus, patiens et humilis. Corde prudens, ore studens veritatem dicere: Malum nolens, Deum colens pio semper opere. Esto tutrix et adjutrix Christiani populi: Pacem præsta, ne molesta nos perturbent sæculi. Salutaris stella maris, summis digna laudibus: Quæ præcellis cunctis stellis, atque luminaribus. Tua dulci prece fulci supplices et refove: Quidquid gravat vel depravat mentes nostras, remove. Virgo gaude, quod de fraude dæmonum nos liberas: Dum in vera et sincera Deum carne generas. Illibata et donata cœlesti progenie: Gravidata nec privata flore pudicitiæ. Nam quod eras, perseveras, dum intacta generas: Illum tractans, atque lactans, per quem facta fueras. Commendare me dignare Christo tuo Filio: Ut non cadam, sed evadam de mundi naufragio. Fac me mitem, pelle litem, compesce lasciviam: Contra crimen da munimen, et mentis constantiam. Non me liget nec fatiget sæculi cupiditas: Quæ indurat et obscurat, mentes sibi subditas. Nunquam ira, nunquam dira me vincat elatio: Quæ multorum fit malorum frequenter occasio. Ora Deum, ut cor meum suà servet gratià: Ne antiquus inimicus seminet zizania. Da levamen et juvamen tuum illis jugiter: Tua festa, sive gesta qui colunt alacriter. PIEŚŃ XXI. Z łacińskiego: Omni die. Dnia każdego, Boga mego Matkę, duszo wysławiaj; Jej dni święte, sprawy wzięte, z nabożeństwem odprawiaj. Przypatruj się a dziwuj się, jej wysokiej zacności; Zwij ją wielką Rodzicielką, błogą Panną w czystości. Czyń uczciwość, by grzech i złość z ciężarem ich znieść chciała; Weźmij onę za obronę, by cię z grzechów wyrwała. Ta dziewica nam użycza, z nieba dobra wiecznego; Z tą królową wziął świat nową światłość daru Bożego. Usta moje szczęsne boje tej Matki, sławcie pieniem; Iż przez męztwo z nas przeklęctwo zniosła dziwnem rodzeniem. Nie ustajcie, wysławiajcie, wszego świata Królową; Jej przymioty, łaski, cnoty, chwalcie myślą i mową. Wszystkie moje zmysły swoje głosy w niebo podajcie; Pamięć onej tak wsławionej świętej Panny wznawiajcie. Acz prawdziwie nikt nie żywie, tak szczęśliwy wymową; By słodkiemi śpiewy swemi, zrównał z tą Białogłową. Cześć jej dajmy, wszyscy chwalmy, że Panna Boga rodzi; Zgoła błądzi kto tak sądzi: że w jej sławę ugodzi. Jednak co wiem, że to zdrowiem umysłu nabożnego; Wielbić pilnie i usilnie chcę Matkę Pana swego. Prawda że tej Panny świętej, godnie nikt nie wysłowi; Lecz wszelaki ladajaki, co o jej czci nie mówi. Której żywot pełen wszech cnot i niebieskiej nauki; Zmyślne wszystkie heretyckie starł wywody i sztuki. Postępkami jak kwiatkami wszystek kościół przybrała; Co czyniła, co mówiła, nam to za przykład dała. Nam Ewina pierwsza wina, Rajskie wrota zawarła; Z inszej miary, z lepszej wiary, ta nam niebo otwarła. Z pierwszej Matki, wszystkie dziatki wzięliśmy potępienie; A z tej drugiej Matki drogiej, bierzemy swe zbawienie. Tę miłować i szanować, wszystkimby nam przystało; Chwałę dawać nie ustawać, z której Bóg nasz wziął ciało. Niech pozwoli, abym woli Syna jej tu pilnował; By ztąd zszedłszy w żywot lepszy, na wieki z nim królował. CZĘŚĆ II. O wielebna i chwalebna! z białychgłów najzacniejsza; Już wybrana i wezwana, z stworzenia najprzedniejsza. Słysz łaskawie, ku twej sławie co z chęcią przynosimy; Zbaw nas wszystkich grzechów brzydkich spraw nas nieba godnemi. Różdżko Jesse, ty w pociesze myśl postawiasz troskliwą; O światłości w tej ciemności! tyś Bożą skrzynią żywą. Twoja cnota, wzór żywota pełen świątobliwości; Zwać cię możem, domem bożym, kształtem sprawiedliwości. Witaj Panno, której dano klucze raju i nieba; Tyś wężowę zdradną głowę starła, jak było trzeba. Urodziwa i prawdziwa Córko króla Dawida! Tyś od Pana tak wybrana, żeć nikt więcej nie przyda. Tyś kwiat nowy lilijowy, róża i perła droga; Ty swe sługi przez zasługi, w radość wiedziesz do Boga. Racz sprawami i ustami memi zawsze kierować; Bym z ochoty twojej cnoty chwałę mógł odprawować. Bardzo proszę, niech odnoszę dar pamięci takowy; Bym cię hojnie i przystojnie, sławił sercem i słowy. Acz zmazane i związane widzę być usta moje; Jednak trzeba aż pod nieba, wynosić chwały twoje. Ciesz się Panno, której dano wszelkiej godną być chwały; Przez cię one potępione dusze niebo zyskały. Cna dziewico i rodzico, Panno nienaruszona; Matko godna, jako płodna palmaś jest rozkrzewiona. Twą ślicznością i wonnością ucieszyć się pragniemy; Że twój wiecznie i koniecznie Owoc zbawia wierzymy. W twej cudności i zacności nie masz żadnej przysady; Niech wstydliwe i uczciwe usta cię chwalą rady. O szczęśliwa! z której żywa radość światu wypływa; Gdy otwarte, choć zawarte niebo, przez cię nam bywa. Tyś sprawiła i zrządziła, światu wesele nowe; Zbyło złości i ciemności potomstwo Adamowe. Teraz możni są dóbr próżni, jakoś obiecowała; A ubóstwo wszego mnóstwo ma, coś prorokowała. Przez cię płonne i skażone zleczone obyczaje; A fałszywych i błędliwych nauk, brzydkość ustaje. Świata złości i próżności, tyś nas uczyła wzgardzać; Bogu służyć, ciało kruszyć, grzechom się nie poddawać. Myśl ku górze wieść po sznurze rozmyślania boskiego; Ciało gromić, żądze tłumić, dla królestwa wiecznego. Tyś w czystości swych wnętrzności, Chrystusa nam nosiła Zbawiciela; byś wesela i czci nas nabawiła. Matko istna, jednak czysta, zrodziłaś święte plemię; Króla tego co z niczego, stworzył niebo i ziemię. Tyś od Pana przeżegnana, tyś śmierć zdradną stłumiła; A zwątpieniu o zbawieniu, nadziejęś przywróciła. Więc proś tego Króla cnego, co mu się matką czujesz; By dla ciebie i nas w niebie stawił, gdzie z nim królujesz. CZĘŚĆ III. Pocieszenie i zbawienie grzesznych rozpaczających; Zbaw ciężkości, nas za złości swe nie pokutujących. Módl się proszę, niech odniosę swój odpoczynek wiecznie; Bym srogiego piekielnego ognia uszedł bezpiecznie. Czego żądam niech oglądam, zlecz me rany Maryja: W mem żądaniu, w mem wołaniu, niech cię głos mój nie mija. Bym w czystości i mierności, ludzkość, trzeźwość zachował; Bym ostróżnie i pobożnie żył, a szczerość miłował. Bym ćwiczony, opatrzony Pańskich słów rozkazami; Bogobojnie i przystojnie szedł świętemi ścieszkami. Cichy, skromny, w dobroć skłonny, łaskawy, wstrzemięźliwy, Prosty, stały, doskonały, pokorny i cierpliwy. Bym roztropny i pochopny był prawdę w uściech chować; Grzech porzucał, siebie wuczał Boga sercem miłować. Miej w obronie i ochronie Panno, lud Boży wierny; Życz pokoju, by w tym boju nie wygrał świat mizerny. Matko Boska, gwiazdo morska, Majestacie jasności; Gwiazdy wszelkie, światła wielkie gasną przy twej światłości. Modły twemi gorącemi ciesz i wspieraj proszące; Znieś ciężary, z każdej miary duszy naszej szkodzące. Bądź wesoła, któraś zgoła z piekła nas wybawiła; Gdyś prawdziwie, niewątpliwie Boga w ciele zrodziła. Niewzruszona a uczczona niebieskiem pokoleniem: W płodeś zaszła, lecz nie zgasła czystość twem porodzeniem. Bo zrodziwszy Panną bywszy zostałaś czemeś była; Twórcę swego wcielonego, swemiś piersi karmiła. Chrystusowi Synaczkowi twemu, załeć mnie pilniej Bym nie zginął, lecz wypłynął z świata toni usilnie. Daj w cichości i czystości pędzić życie spokojne, Przeciw złości w stateczności daj mi cnoty przystojne. Niech nie wiąże świata Xiąże, myśli mej do swej woli; Bo w zaćmienie, w zatwardzenie wiedzie, kto mu po woli Niech gniewliwie i chełpliwie sobie nie postępuję; Gdyż do złego z źródła tego, pochop być upatruję. Proś Chrystusa, by ma dusza zakwitła łaską jego; By czart stary z jakiej miary, nie wsiał kąkolu swego. Życz pomocy, dodaj mocy i ratuj tych szczęśliwie, Co dni święte, sprawy wzięte twoje, sławią chętliwie. PIEŚŃ XXII. O! Maryja Matko Boga, Tyś nadzieja moja droga; Przed twym Tronem nizko padam, Hołd powinny tobie składam. O! Maryja błagaj Syna, Grzesznych nadziejo jedyna. Sług twych wiernych usta głoszą, Serca się nasze unoszą, Gdy cię Matką być uznają, Bo wszystko przez ciebie mają. O! Maryja błagaj, i t. d. Jam jest grzesznik wielce srogi, A w łaskę boską ubogi, Twych darów otwórz skarbnicę, Niechaj się niemi nasycę. O! Maryja i t. d. Tyś jest Matką, więc ci składam: Ciało, zmysły i czem władam; Przyjmij serce w podarunku, A pociesz mnie w mym frasunku. O! Maryja i t. d. Obłąkany Syn nie zginie, Ni szczęścia swojego minie, Gdy tylko do swego łona, Przyjmie go twoja obrona. O! Maryja i t. d. Choćby Matka dzieciom miła, Z pamięci ich wypuściła, Ty wspierasz nasz niedostatek, Przewyższasz miłość wszech matek. O! Maryja i t. d. Zamień w radość i mój smutek, Daj już prośbie mojej skutek: Bo póki się nie rozkruszę W proch, od nóg twych się nie ruszę. O! Maryja i t. d. Gdy termin życia nadcjdzie, A śmierć się już zbliżać będzie, W ten czas miej o mnie staranie, Oddal odemnie lękanie. O! Maryja i t. d. Gdy na mnie uderzą mdłości, Straszne śmiertelne słabości, Ratuj mnie w takim momencie, Trwogi ostatniej odmęcie. O! Maryja i t. d. Gdy zaś zawrę me powieki, Na niepoliczone wieki, Otwórz mi niebieskie wrota, Do szczęśliwego żywota. O! Maryja i t. d. PIEŚŃ XXIII. Ty, któraś pięknie dni swoje skończyła, I w Palestynie szczęśliwie zasnęła; Daj dobrze skonać, bez zmazy poczęta Panienko święta! A kiedy przyjdzie ostatnia godzina, Uproś nam łaskę u swojego Syna, I żal za grzechy, bez zmazy poczęta Panienko święta! Kiedy nam język śmiertelność skrępuje, I myśli nasze rozum rozwięzuje, Uproś nam skruchę, bez zmazy poczęta Panienko święta! Twój Syn a Bóg nasz był przy zejściu twojem, Gdy będziem konać, świętem ciałem swojem Niech nas posili, bez zmazy poczęta Panienko święta! Tobie dwunastu Kapłanów służyli, Prosimy żeby i ci z tobą byli Przy naszej śmierci, bez zmazy poczęta Panienko święta! Józef Panieństwu twemu poślubiony, Ty z jednej a on także z drugiej strony, Niech przy nas będzie, bez zmazy poczęta Panienko święta! Śmiertelne ciało ziemi zostawimy, W godzinę śmierci duszęć oddajemy, Do ręku twoich, bez zmazy poczęta Panienko święta! Ciebie do nieba z tryumfem Duchowie Zaprowadzili święci Aniołowie; Nam też dopomóż bez zmazy poczęta Panienko święta! Szczęśliwaś, której panieńskiego ciała, Śmierć się okrutna dotykać nie śmiała; Broń nagłej śmierci, bez zmazy poczęta Panienko święta! Przez boleść twoją którąś w on czas miała, Gdy Syn twój konał, tyś pod krzyżem stała, Uproś dobrą śmierć, bez zmazy poczęta, Panienko święta! A że przy tobie dano Raj Łotrowi, Za twą przyczyną i mnie grzesznikowi Niech niebo dadzą, bez zmazy poczęta Panienko święta! Szczęśliwyś Łotrze, że z litości swojej Jezus z Maryją, był przy śmierci twojej; Uproś lekką śmierć, bez zmazy poczęta Panienko święta! A ci którzy już dni swoje skończyli, I straszny termin śmierci odprawili, Niech mają pokój, pokój pożądany, Jezu kochany! Chwała bądź Bogu w Trójcy jedynemu, Ojcu, Synowi, Duchowi świętemu, Temu który jest w osobach trojaki, W Bóstwie jednaki.
Tekst homilii księdza biskupa Pawła Stobrawy – biskupa pomocniczego diecezji opolskiej - którą wygłosił podczas dzisiejszej Mszy św. w Piekarach Śląskich. Mirosław Rzepka/GN Homilii księdza biskupa Pawła Stobrawy wysłuchały tysiące zgromadzonych w Piekarach Śl. kobiet Nasza wiara w prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa wśród nas; niezrozumiała, ale jakże potężna tajemnica miłości Boga do człowieka i nasza gotowość trwania przy Jezusie Chrystusie wraz z Jego Matką Maryją sprowadziła nas na to święte miejsce. Wydaje się, że to o nas tutaj zgromadzonych powiedział Pan Jezus w odczytanej przed chwilą Ewangelii: "Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką" (Mt 12,49- 50). Jestem przekonany, że te słowa wypowiada Chrystus Pan bardzo często na tym świętym miejscu. W ciągu całego roku przybywają tutaj wielkie rzesze pielgrzymów. Przynoszą ze sobą swoje dziękczynienie. Tutaj spodziewają się doświadczać Bożych łask, ale także jak Maryja chcą tutaj słuchać Słowa Bożego i zachowywać je w swoim sercu, aby przejść mądrze i roztropnie przez życie. Tak było zawsze. Tak było w czasach wolności, ale również w czasach zniewolenia. A teraz w czasach podważania podstawowych dla nas chrześcijan wartości, nieraz chaosu, który nas otacza, z wielką nadzieją stają przy Jezusie Chrystusie, bo przecież to On nas zapewnił: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem" (por. J 14,6). "Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia" (18,12). W trudach naszego codziennego życia, z którymi czasem nie dajemy sobie rady, za św. Piotrem z wielką ufnością chcemy powiedzieć: "Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego" (1 6,68). Chcemy słuchać słów Jezusa i iść za Nim wskazaną nam drogą. Łatwiej to czynić wpatrując się w tych, którzy już tę drogę przemierzyli. Takimi są nasi święci patronowie, których imiona nosimy. Szczególnym wzorem dla nas jest Matka Najświętsza, czczona w Piekarskim Sanktuarium. Do Niej od wieków pielgrzymują wierni, nie tylko z archidiecezji katowickiej, ale z całego Śląska. A ich serca są napełnione wiarą i miłością do Jezusa i Jego Niepokalanej Matki. Tutaj na Wzgórzu Piekarskim ileż pokoju niosą słowa pieśni: "Maryjo, Tyś naszą nadzieją". Maryjo, Ty radość nam dasz, Spraw Mario niech serca się śmieją, Maryjo daj na szare dni pogodną twarz". Dzisiaj tą nadzieją i zaufaniem są wypełnione serca zgromadzonych tu kobiet. Tym pielgrzymowaniem wpisujecie się w grono niewiast, które otaczały samego Jezusa Chrystusa. To Wy tutaj zgromadzone piszecie kolejne karty historii Kościoła, w której kobiety odgrywały znaczącą rolę i chciały być narzędziem w ręku Boga. Niektóre z owych świętych niewiast przypomina w kolejnych numerach Gość Niedzielny, za co jesteśmy mu wdzięczni. Ale oprócz tych wielkich, wspominanych na kartach Pisma Św. i w gronie świętych i błogosławionych kobiet, są przecież nasze matki, które dały nam życie I zawsze jednoznacznie rozumiały macierzyństwo i jednoznacznie broniły życia. W ich gronie są nasze siostry, które swoim pięknym i uczciwym życiem pokazały co to znaczy dochować wierności Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi, i co to znaczy "kochać bliźniego, jak siebie samego". Jest wielka rzesza sióstr zakonnych, które na drodze rad ewangelicznych realizują swoje życiowe powołanie. Dlatego Sługa Boży Jan Paweł II w Liście apostolskim "Mulieris dignitatem" napisał: "Kościół dziękuje za wszystkie kobiety i za każdą z osobna. ( ... ) Kościół składa dzięki za wszystkie przejawy kobiecego 'geniuszu' w ciągu dziejów, pośród wszystkich ludów i narodów; składa dzięki za wszystkie charyzmaty, jakich Duch Święty udziela niewiastom w historii Ludu Bożego, za wszystkie zwycięstwa, jakie zawdzięcza ich wierze, nadziei i miłości: składa dzięki za wszystkie owoce kobiecej świętości" (n. 31). Pochwałę roli kobiety, którą zawarł Sługa Boży we wspomnianym Liście, odnosimy dzisiaj do Was. Pan Bóg w swej Opatrzności i w swoich odwiecznych planach powołał każdą z Was i wyznaczył każdej jednorazowe i niepowtarzalne zadania. Jesteście obecne w życiu Kościoła, w życiu politycznym i państwowym. Piastujecie wiele odpowiedzialnych stanowisk. Ale tylko Wy, kobiety jesteście powołane, aby nosić pod swym sercem nowe życie. I z tego Waszego wyróżnienia skorzystał sam Pan Bóg, gdy chciał zbawić człowieka. Zesłał Swojego Syna, który przyjął Ciało z Maryi Dziewicy. Za to Wasze wyróżnienie razem z Wami dziękujemy dobremu Bogu! Dziękujemy za Was, dziewczyny, które w swoich rodzinach, w poszanowaniu swojej godności, odpowiedzialnie przygotowujecie się do wielkich zadań, które Pan Bóg dla Was przewidział. Wykorzystajcie dobrze czas swojej młodości również w dobrym wyborze drogi życiowej. Dziękujemy za Was, siostry zakonne, które na bardzo różnych odcinkach posługi dla Kościoła w Polsce, na Misjach i dla całego społeczeństwa dajecie świadectwo swej wiary. Drogie Niewiasty! W dzisiejszej pielgrzymce oprócz dziękczynienia, które wypełnia Wasze serce, towarzyszą Wam także troski I niepokoje. W wielu rodzinach panuje uzasadnione przygnębienie z powodu bezrobocia i braku środków do godziwego życia. A z drugiej strony poważne dylematy i problemy nie omijają rodzin zasobnych, gdzie z kolei dobra doczesne stały się niemal utrapieniem. Ileż łez matczynych zrosiło rodzinny dom, bo dorastające dziecko me potrafiło docenić wysiłku rodziców, czy wręcz źle wykorzystało stworzone mu przez nich szanse i możliwości. Z wielką troską i niepokojem patrzymy na poszukujących pracy poza granicami naszej ojczyzny. Cieszymy się, że istnieje możliwość zdobycia środków do życia, ale widzimy również problemy, jakie niesie ze sobą rozłąka rodzin i małżeństw, a także smutne informacje o nieludzkim traktowaniu naszych ludzi, zwłaszcza kobiet. Z niepokojem patrzymy na oziębłość religijną, relatywizm moralny. Wiele jest spraw, które budzą naszą troskę i mogą być przyczyną osłabienia w wierze. Obserwujemy dziś na przykład z wielkim niepokojem, że niedziela przestała być dniem Pańskim, dniem świętym, a dla wielu stała się tylko dniem wolnym, i to w niewłaściwym znaczeniu (wszystko mi wolno). Wdzięczni jesteśmy Bożej Opatrzności, że skończyły się czasy, gdy w niedziele organizowano czyny społeczne, wprowadzono czterosystemowy tydzień pracy. Ale wtedy właśnie u nas na Śląsku nasi wierni odważnie wołali za swymi biskupami: niedziela jest Boża i nasza. Tak broniono Dnia Pańskiego! Dzisiaj patrząc na parkingi przed supermarketami, trzeba postawić sobie pytanie: co zrobiliśmy z niedzielą? 12 czerwca 2005 roku przed modlitwą na Anioł Pański, do zgromadzonych na placu św. Piotra Benedykt XVI powtórzył słowa z Kongresu Eucharystycznego w Barii: "udział w niedzielnej Mszy św. powinien być . odbierany przez chrześcijan nie jako nakaz czy ciężar, lecz jako pragnienie i radość. Zgromadzenie się wraz z braćmi, wysłuchanie Słowa Bożego i karmienie się Chrystusem ofiarowanym za nas, jest przeżyciem, nadającym sens życiu i napełniającym serca pokojem. My, chrześcijanie, nie możemy żyć bez niedzieli. Dlatego rodzice są powołani, aby umożliwić swoim dzieciom odkrycie wartości l ważności odpowiedzi na zaproszenie Chrystusa, który zwołuje na niedzielną Mszę św. całą rodzinę chrześcijańską". Fundamentem prawdziwej religijności, także na Śląsku, były zdrowe, przeniknięte odpowiedzialnością przed Bogiem, rodziny. Dlatego z bólem i niepokojem patrzmy na młodych, którzy poprzestają tylko na wspólnym zamieszkaniu i łączą się w związki na kształt małżeństwa, ale nie przyjmują sakramentu małżeństwa- czyżby im nie zależało na trwałości i świętości związku? Czyżby świadomie rezygnowali z Bożego błogosławieństwa w sakramentalnym małżeństwie? Cieszą statystyki, z których wynika, że wysoka jest liczba ludzi wierzących, ale z drugiej strony badania te dowodzą, że wśród tych wierzących następuje ogromna selektywność w akceptacji norm moralnych. Często słyszymy: "Jestem wierzącym, ale .... " i tu następuje cała niemal lista spraw, norm, zwłaszcza moralnych z którymi ten wierzący się nie zgadza. Obserwujemy zacieranie granic między dobrem a złem, subiektywne dokonywanie ocen moralnych, a to musi prowadzić do zagubienia hierarchii wartości. Wiele z Was, jak św. Monika wylewa łzy z powodu oziębłości w wierze, a może nawet utraty wiary przez członków Waszej rodziny. Chciejcie dzisiaj te swoje radości, ale także troski I niepokoje przez wstawiennictwo Matki Najświętszej przedstawić dobremu Bogu tu na Piekarskim Wzgórzu. Może przeżywając to radosne, modlitewne spotkanie, po ludzku za przykładem św. Piotra jesteśmy gotowi wołać: .Panie dobrze, że tu jesteśmy". Może jesteśmy gotowi razem z Piotrem tutaj budować namioty nowej rzeczywistości (por. Mt 17,4). Ale czy tego oczekuje od nas Pan Jezus? On chce, abyśmy umocnieni tu na tym Wzgórzu, wrócili tam, gdzie Boża Opatrzność nas postawiła i tam swoją postawą pokazywali, że życie może być piękne i szlachetne, jeżeli jest przeżywane z Bogiem. Drogie niewiasty, matki, wdowy! Jestem przekonany, że w swoich rodzinach wiele mówicie swoim najbliższym o Bogu, bo jak inaczej może matka. Dzisiaj tu w Piekarach przez wstawiennictwo Matki Najświętszej powiedzcie Panu Bogu o swoich najbliższych i swoich problemach. A potem trzeba wam wrócić do swoich domów, aby innym, zwłaszcza swoim domownikom pomóc "spoglądać w górę, skąd przychodzi dla nas pomoc". Żadna z Was nie może zwolnić się z tego obowiązku troski o zbawienie waszych mężów, dzieci, wnuków. W tym zadaniu nikt nie może was wyręczyć. Nikt was nie zastąpi w dyskretnym tworzeniu religijnej, modlitewnej atmosfery w waszym domu, pielęgnowaniu chrześcijańskich zwyczajów w waszym domowym kościele. Jak to zrobić? Podpowiada św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu: "sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy" (Kol 3,15). Chce Apostoł Narodów nam powiedzieć, że nie trzeba zaraz się złościć i wykłócać o wiarę i praktyki religijne z mężem i dziećmi, bić na alarm gniewem i płaczem. Podpowiada św. Paweł: "Słowo Chrystusa niech w was przebywa z I całym swymi bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie .. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa" (Kol 3,16-17). Kobieta ma swoje sposoby, aby cierpliwie, dyskretnie, dzień po dniu, wpływać na religijny wymiar życia najbliższych. Wie, że można by zapalić małą świecę do niedzielnego posiłku, może tę caritasową, która została z wieczoru wigilijnego. Może inaczej przystroić dom i stół na różne święta roku liturgicznego. Zatroszczyć się nie tylko o choinkę, ale i wieniec adwentowy. Może razem ze swoimi dziećmi budować stajenkę betlejemską, przygotować koszyczek ze święconym na Wielkanoc, wtrącając kilka zdań na temat, po co to wszystko robimy. Warto nieraz urządzić spacer, na którym zbierze się z dziećmi bukiet kwiatów do przydrożnej kapliczki. Może warto pomyśleć o wspólnej niedzielnej przejażdżce na groby najbliższych, w rocznicę śmierci babci, postawić Jej zdjęcie na stole i zapalić świecę. kupić w prezencie kalendarzyk, w którym wydrukowana jest Ewangelia na każdy dzień. Sposobów wydaje się jest bardzo wiele, aby bardzo dyskretnie przypomnieć w swojej rodzinie, że życie to coś więcej niż troska tylko o dobra materialne. Chcemy o tym pamiętać zawsze, a zwłaszcza w przeżywanym roku duszpasterskim, który przypomina nam o fundamencie wiary naszej i zaprasza byśmy byli świadkami Miłości. By rodziny nasze były opromienione Bożą Miłością. A o takie rodziny wołał Sługa Boży Jan Paweł II w Posynodalnej Adhortacji Apostolskiej "Kościół w Europie". Czytamy tam: "Rodziny, stańcie się tym, czym jesteście!" Jesteście żywym obrazem Bożej miłości. […] Jesteście . Prośmy o takie postawy dobrego Boga przez wstawiennictwo Matki Najświętszej tutaj, gdzie "Maryja jest naszą nadzieją". Tutaj, gdzie zgromadzone rzesze wiernych z zaufaniem wołają: "Matko Piekarska, Opiekunko sławna, Orędowniczko wszelkich łask, Co nam cudami słyniesz z dawien dawna, Przyodziewając kraj nasz w blask. Ciebie dziecięcym sercem błagamy: Weź w swą opiekę zbożny nasz lud, Lepszej od ciebie matki nie mamy, Co by w błękity wiodła nas cnót".
Tekst Pieśni: Maryjo, Tyś Adwentu bramąt. Anna M. Galliano Maryjo, Tyś Adwentu bramą,Tyś jest milczenia PaniąTyś jasna Twym sercu Słowo mieszka,Szczęśliwa, bo uwierzyłaś. /2x Maryjo, Tyś jest drogą Pana,Ty modlitw uczysz sama,Dziewczyno, która czekaNa przyjście Boga-CzłowiekaSzczęśliwa, bo uwierzyłaś. /2x Maryjo, Tyś Matką jest Mesjasza,Mieszkaniem Jego dla nas,Tyś arką jest PrzymierzaTy Boga nam powierzaszSzczęśliwa, bo uwierzyłaś. /2x Wykonanie Utworu: Maryjo, Tyś Adwentu bramą Przejdź do: Pieśni AdwentowePieśni na Adwent Dziękuję, że jesteś z nami, jeśli podoba Ci się to co robimy, wesprzyj nas, zobacz również nasz kanał na Youtube i kliknij subskrybuj. Zobacz również listę pieśni i modlitw, a także przyjrzyj się bliżej Świętym i Błogosławionym. Tworzenie treści i filmów wymaga środków finansowych. Rozwój strony www i kanału youtube – to nasze główne wydatki. Nasze plany są bardzo bogate, a ich realizacja stanie się możliwa jedynie dzięki uzyskaniu stabilnego źródła finansowania. Nie dostajemy pieniędzy - działamy dzięki wsparciu naszych czytelników, dzięki Tobie. Ku Świętości Redakcja
tyś maryjo matką nam tekst